Hej !
Dziś znowu zaczynam" dietę od jutra. ".🤗 Odchudzam się od Maja tego roku. Jednak przez ostatni miesiąc gdzieś się zagubiłam. Mam jakiś dziwny kryzys... lub początki zaburzen odzywiania. Odmawiałam sobie wszystkiego, a w ostatnim czasie jem wszystko czego sobie zabraniałam w bardzo dużych ilościach. Codziennie zaczynam od jutra i prawie codziennie mam " napad objadania "?
Wiem, że to nadaje się już pod psychodietetyka, jednak spróbuję znowu wrócić na dobre tory samodzielnie. Może wpisy na vitalii trochę mnie zmotywują. 😁😁
Wiem, że aby schudnąć trzeba być w deficycie, jednak nie będę liczyć kalorii. Niestety liczenie kalorii spowodowało u mnie dużą obsesję związabą z jedzeniem. Wprowadzałam w dziennik nawet jeden liść sałaty. Naogladalam sie wiele filmików z dobrymi radami, zwariowałam na skutek czego odpuściłam, poddałam się i nie potrafię wrócić.
Ćwiczę regularnie, wiec z aktywnością nie mam problemi. Głównie są to ćwiczenia cardio z dodatkiem treningu siłowego. Aktywność weszła mi już w krew od długiego czasu- wcześniej niż w maju.
Wracam na dobre tory. Przede mną 11 kg do zrzucenia :) przygoda czas start
Miłego dnia 🙂
ognik1958
22 października 2021, 07:33Hmm... małymi kroczkami wiesz ze norma to waga=wzrost - 100 i to te minimum i to można by u ciebie pozbyć się tylko... 6 kg Nic na żywioł jak na budowie... trza mieć plan redukcji kilogramów podparty stałym deficytem dziennym no i... tygodniowym od tych 3500 do 7000 kcal i cisnąć by się to codziennie zamykało no i ważenie codziennie lub minimum raz w tygodniu i ... ja to tak robiłem i... były i są stałe rezultaty to co... powodzenia tomek😁😁😁
VVeronikaa
22 października 2021, 09:39Zgodzę się z Panem. Trzeba mieć jakiś plan. Deficyt musi być, bez niego niestety redukcja nie jest możliwa, lub jest utrudniona. Co do ważenia codziennego nie zgodzę się - każdy dietetyk oraz trener odradzają codzienna kontrolę wagi. Ważenie raz w tygodniu jest maxymalne ( zwłaszcza u kobiet) jednak nie zawsze waga jest odzwierciedleniem sylwetki. U kobiet bardziej powinno patrzeć się na wymiary, gdyż trzeba pamiętać że mięśnie są cięższe niż tłuszcz. Sylwetka kobiety o wadze 58 kg może różnic się od sylwetki pani która trenuje, ma mięsnie i również waży 58 kg :) Dziękuję i wzajemnie :)))))
ognik1958
22 października 2021, 11:51Hmm... z ważeniem się to indywidualna kwestia sposobu na utrzymanie wagi i to sprawdzona bojem a było tych tygodni ze spadkami Oki kilogram jakieś pięćdziesiąt w roczku 2011/2012 a jak mi przybywa kilogram robię wycisk i redukcję żarła o 1 tysia i waga wraca a po tygodniu mogło by być dwa a nawet trzy do przodu i po co robić se dodatkowe kłopoty a co do mięśni i owszem tłuszcz ma znacznie większą obietosc ale przyrost mięśni to proces bardzo powolny i przy odchudzaniu można to pominąć zresztą jak ktoś po aptekarsku zawsze można se sprawić wagę co zalicza przyrost mięśni i ubytek tłuszczu i wszystko będzie jasne