Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Jak już mówiłam, jestem w domu. "Obleciałam" już niektóre rejony lasu, w ogrodzie przywitał mnie ciemiernik. Oczywiście weszłam na swoją wagę, licząc, że na niej będę mniej ważyć. Nic z tego, żadnych zmian. Dzisiaj zrobię odpowiednie zakupy i wprowadzam zmiany w żywieniu - swoim. Zobaczymy co z tego wyniknie.