Ostatnio obserwuję wzrost motywacji:) Głownie to dzięki Wam dziewczyny. Czytając pamiętniki, uświadamiam sobie, że można, że nawet jak jest jakiś gorszy dzień to mija, że zdarza się "zgrzeszyć" lub nie ćwiczyć a potem wrócić na właściwe tory. To nie poddawanie się to też dzięki ciepłym słowom. DZIĘKUJĘ
Może to i smutne ale dzięki forum i pamiętnikom nie czuję się już taka samotna - to też bardzo pomaga.
patasola
8 grudnia 2011, 20:37muszę Ci powiedzieć, że mi też to trochę pomaga. Jakoś tak, zawsze ktoś jest na V z miłym słowem... :*