Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem z siebie dumna:)

Też tak myślę, więc na razie kościół sobie daruję. Wierzę, modlę się, a to chyba najważniejsze. Nie będę ryzykowala stania w ścisku " na śledzia" gdzie nikt nawet nie raczy mnie złapać, jak zemdleję.. Najpierw myśleć o dziecku, później o reszcie..;)

U nas takich "wierzących" masa.. Ale to pewnie wszędzie tak.. Do kościoła, żeby się pokazać, bo co sąsiedzi powiedzą.. Katastrofa..

Nie wiem jak w innych parafiach, ale kiedyś poprosiłam Panią o miejsce (miała luz, że spokojnie weszłabym ja i ktoś jeszcze) to wpuściła mnie i między nami torbę swoją postawiła żeby więcej nikt nie usiadł. Torba się chyba zmęczyła..;) A później szłam za nią i jej koleżanką i jak tylko wyszły, to stwierdziła, że : taka młoda a tyłek sadza jakby nie byli bardziej potrzebujący...;)

20 basenów... ekstra wynik, kurczę, muszę się wreszcie zmobilizować i zacząć chodzić na basen! Gratulacje!

Ja również zazdroszczę tej Vitalijce, która się nudzi na Skalpelu ;-) Ja przy ćwiczeniach na pośladki nie wyrabiam :-) Buziaczki i gratulacje!

Super !! Ja nawet nie przepłynęła bym nawet jednego - bo nie umiem pływać :))) Gratki za ćwiczenia !

jak ja zazdroszczę ze umiesz pływać-na mój kregosłup to jedyny wskazany ruch:)pozdra

Dobrze ci idzie :)) POZDRAWIAM

No nieźle...20 basenów, super ;)) kondycja na 5+ ;)) oby tak dalej :) miłego leniwego popołudnia życzę :):*

A ja pobudka o 3.30 a potem o 6 i na nogi, gratuluję basenu, też bym chciała tyle przepłynąć, ale muszę podszkolić się z pływania :-)

Ale Ci dobrze :D Ja dzisiaj spałam tylko do 7mej :/ I jeszcze czeka mnie zrobienie obiadu, a potem też będę leżeć i pachnieć :P