Wiem, że muszę ograniczyć jedzenie, wyeliminować słodkości i potrawy smażone. Jedynymi atutami jakie widzę to to, że piję dużo wody i nie jem później niż o 18. Więc na dobry początek zawsze coś prawda? Od jutra zmieniam radykalnie swoje posiłki i wprowadzam więcej ruchu. Będzie trudno bo kondycje mam na minusie chyba ;p
Może polecicie mi jakieś ćwiczenia na początek i w ogóle jakieś rady? Kończę notkę i idę ćwiczyć na początek rozgrzewkę i coś z Mel b. Od jutra zrobię sobie rozpiskę ćwiczeń na kartce na cały tydzień i będę się tego trzymać. Myślicie że same 6 minutówki Chodakowskiej wystarczą? Jestem trochę zielona w temacie i liczę na Waszą pomoc! :)
a Teraz spadam ćwiczyć ciao
zonka_zonka
23 września 2013, 20:38powodzenia i trzymam mocno kciuki uda ci sie
Balbisia
22 września 2013, 22:03Powodzenia i trzymam kciuki! Ja teraz ćwiczę tylko z Mel B i rower. Fajnie się z nią ćwiczy:)
basior_ka
22 września 2013, 22:01Witaj - dobrze trafiłaś!!! Wspólnie łatwiej osiągnąć cel:) Zmieniając posiłki, pamiętaj, żeby nie zrobić drastycznego przeskoku w ilościach kalorii. Powoli dąż do celu, a na pewno się uda!!! Trzymam mocno kciuki!!!
golin1234
22 września 2013, 22:00Na początek polecam to proste ćwiczenia ja robiłam po dwa odcinki żeby było ok 30 minut dziennie http://www.youtube.com/watch?v=piF4eS0MZ4s
MentalnaBlondynka
22 września 2013, 21:56Ja nie przesadzalam na poczatku z cwiczeniami zeby sie za szybko nie zniechęcic na poczatku jezdzilam 45 minut na rowerku lub szlam na 50minutowy szybki spacer a pozniej dodawalam wiecej, takie cwiczenia Mel B czy ewka sa takie bardzo na wytrzymalosc moim zdaniem wiec lepiej zaczac od jakiegos cardio czy to spacer kijki rower a te cwiczenia jako dodatek bo z wlasnego doswiadczenia wiem ze moze cie zniechecic to ze nie potrafisz czegos zrobic:)