Kochani , więc tak paczka przyszła , właściwie te bańki przyszły brudne strasznie , musiałam je umyć dokładnie . Pomasowałam się na udach , brzuchu .
Czasochłonne , pracochłonne , w sumie w niektórych miejscach boli , no ale cóż , może warto - bynajmniej mam taką nadzieję , jeśli wydałam kasę w błoto to nie wiem uduszę się ;D
Daje radę , staram się nie obżerać , ale nie jem za zdrowo bo wyjadam to co mam w domu , bo lipa z kasą trochę ... Zrobiłam dzisiaj racuchy z 40 sztuk , zjadłam tylko 1 ;)
Jestem dumna z siebie bardzo , bez kolacji pije herbatę , zaraz wskoczę na stepper .
Mam zimno w domu od 2 dni , piec mam wymieniany - kurde ;c
Kupiłam od koleżanki sweterek , bluzeczkę i spodnie niby 42 , ale bez lajkry , są za ciasne , ale mieszczę się na pół tyłka ...
więc zaczynam akcję by się w nie zmieścić ;) Jasne śliczne są ! ;)
Foto na dobranoc ;*
lenka148
22 listopada 2013, 20:30No to życzę Ci piękna mordko :3 żebyś się w nie jak najszybciej zmieściła! Trzymaj się! :)