Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Lecą dni i za chwilę u progu listopada będzie ...


Tak sobie wymyśliłam dla zbudowania swej lepszej skuteczności że skoro liczę wszystko w fitatu to na koniec mca będę wpisywać ile razy przekroczyłam limit 2000kcal w zaokrągleniu i tak w tym mcu wyszło mi 5 razy ponad w/w w tym dwa razy było po 3000 kcal, 2x ok 2600 cpm, raz ok 2150 👏. No całkiem dobrze wpisują się pokusy w menu😅. Odrazu człowiek czuje się mocniejszy w swym działaniu jest power dalej trwam przy tej kaloryce oby jak najdłużej bo później będę w stanie utrzymać efekt bez presji jak i ile dodać kcal jakich i do czego.

Wczoraj uświadomiłam sobie że jeszcze 7.5kg i będę na połowie drogi no niemożliwe kiedy to zleciało realnie to za 3mc powinnam zgubić te 7.5kg przy wiadomo restrykcji matematycznej ... Ale kebaby domowe pizza wieczorne zdrowe przekąski sałatkowe są więc mój brzusio szczęśliwy... Jak słuchałam w tv że trzeba jeść więcej niż typowe 1400, 1000 zawsze nie dowierzałam i w głowie kręciło się że najlepsze to 1000 kcal bo też tak kiedyś zgubiłam 35 kg w ok 8 m-cy, dziś tak nie chcem ..... Dziś 2000kcal nawet nie daje mi poczucia że jestem na jakieś diecie, przyznam że walcze z emocjonalnym jedzeniem bo to mój słaby punkt ale jakoś jakoś może na jednej dłoni zliczylabym przekroczenie 3000kcal przez 7 m-cy. Oby tak dalej...

Ciało czuje ze się zmieniło nawet bardzo ostatnie dni to mam wrażenie że jakbym mojej pupy nie miała 🤣🤣🤣 jakiejś lekkości dostaje heee śmieszne uczucie aż patrzę w lustro czy jeszcze coś zostało 😅😅😅😅 nogi też w dotyku straciły już ubicie maksymalne kiedyś myślałam że pod kolanami to mi już skóra pęknie a teraz jak śpię to mnie kolana gniotą 🤣🤣🤣🤣. Bluzki jakby wszystkie ze starszej siostry, nowe spodnie pomarszczone po nogach aż brzydko te leginsy wyglądają no wszystko za duże jak nie mniej to bardzo. Cieszę się ale i jeszcze nie dowierzam.. i patrzę w to lustro gdzie ubyło czy tu czy tam a córcia ma mówi ,, mamusiu piękna jesteś ,, 🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰 tak jakby wiedziała o co chodzi ta 3 latka moja. To jej dedykuję tą przemianę ... Oby być razem jak najdłużej... Zrobię co mogę aby zachować zdrowie i cieszyć się nią i być przy niej...  

patrzmy w przyszłość ... Cieszmy się małymi chwilami co serca radują... Doceniamy to co jest tu i teraz.... 

🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰

  • poszukujaca

    poszukujaca

    25 października 2022, 06:39

    Super. Takie uczucie motywuje do dalszych działań :)