Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałkowa kontrola wagi


Dziś 111.80 kg 🙆 super tłuszczyk mi nie grozi paluszkiem 🤗. Wiem i czekam na przyrost wagi ale taki zdrowy... Taki pożądany i właściwy . Szczerze mówiąc to ten ok trzeci tydz uświadamia mi jak dużo osiągnęłam tracąc te minus 22 kg sama nie wierzę w to. Choć brzuszek wiadomo rośnie w słusznej sprawie, to z punktu własnego samopoczucia ograniczenia w czynnościach typu schylanie wstawanie zaczynam myśleć jak ja funkcjonowałam z waga już przecież w kryzysie 137 kg kosmos kosmos. Upewniam się w tym że w przyszłym roku muszę postarać się o min. 85 kg dla zdrowia i swojego pięknego odbicia w lustrze. 

milego wieczorka 💗🌹💗