Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dz4/31 lipiec


Jak u was początek lipca u mnie super dziś 118 dużymi krokami zbliża się 40 lat 20 dni i pyknie. Jej czuje się na 30 a nie 40😑.

Ale co tam zegar się każdemu kreci nie tak. Ale mi nie zal młodości jak tylko czasu który nie wróci .... Mniejszej ilości chwil z każdym dniem do bycia razem ... jestem w ostatnich latach jakaś taka sentymentalna po tym jak mój tato zachorował na raka trzustki i zmarł bo już miał zajęte płuca i widok walki o każdy oddech zapamiętam na zawsze i ta bezsilność i ta jego silną wolę kiedy ani razu nie zezłościł się nie czynił smutku poprostu z pogodzeniem czekał po przeczytaniu wypisu ,,możliwość leczenia po poprawie wydolności oddechowej co nie było możliwe już przecież ,, odłożył wypis i na drugi dzień zmarł...... Odrzuciłam wszystkie ambicje plany marzenia o firmie i zajęłam się dziećmi, bo pierwsze było już w brzuchu,  biorąc z każdego dnia co się da a kasa w ciul z kasą tym co szef chce że powinnam wrócić i być na skinienie palca a córa wg niego do żłobka mam to gdzieś... ważniejsze dzieci ich radość to że można być z nimi w ich potrzebach i trudach to jest sedno życia... 29 czerwca minęło 5 lat jak go nie ma a ja co jakiś czas czuje jakby ta historia odtwarzała się w mym sercu od nowa...


  • Cukiereczek26

    Cukiereczek26

    7 lipca 2024, 21:27

    W tym roku rocznica śmierci mojego ojca, to już 20 lat. Czas tylko przyzwyczaja, ale ran nie leczy. Zawsze mnie to ujmuje jak piszesz o dzieciach z takim poczuciem, że to cały Twój świat. Super, że czujesz się na młodszą niż jesteś, bo ja wręcz odwrotnie i po Twoim wpisie też mnie naszło na takie rozmyślania. Młodości mi jest żal, bo w ogóle z niej nie korzystałam.

  • Missai

    Missai

    4 lipca 2024, 19:21

    Najszczersze, choć mocno spóźnione kondolencje. Zgadzam się z Twoim podejściem do życia. Trzymaj się.

  • Smakoholiczka

    Smakoholiczka

    4 lipca 2024, 14:15

    Wściekam się gdy mąż mi mówi , że mam czterdzieche , a ja jeszcze cieszę się moimi 38latami :P też mnie to dołuje , że zaraz będzie już z górki , ale czujmy się na tyle na ile mamy to w głowie , ja nie czuje się na 38 :) Może to dzięki dzieciom , bo są jeszcze takie małe :D 4,9 i 10 lat :D

  • dorotka27k

    dorotka27k

    4 lipca 2024, 13:28

    U mnie wkrótce również 40.....we wrześniu....żal mi młodości.....ja nie umiem tak łatwo sobie z tym poradzić .....wiem że to kwestia myślenia....ale żal....oswoję się .....ale wcześniej pomarudzę.....wcale nie chcę tych urodzin.....

    • waskaryba

      waskaryba

      4 lipca 2024, 15:10

      Ja też ich nie chcem

  • PACZEK100

    PACZEK100

    4 lipca 2024, 11:43

    Wiadomo że rodzina najwazniejsza:) dzieci szybko rosną.

  • Ta-Zuza

    Ta-Zuza

    4 lipca 2024, 10:30

    Prawie każdy nosi w sercu jakąś podobną historię. Każdy sobie z nią radzi na swój sposób.