Zaczynam swoją przygodę z odchudzaniem i Vitalią bo moja waga osiągnęła według mnie poziom krytyczny, a wskaźnik BMI wskazał nadwagę! Najwyższa moja waga wynosiła 68,5kg, jednak w czasie sesji zimowej zrzuciłam 4 kilo. Niestety 1,5 wróciło, przez niezmienione nawyki żywieniowe, częste imprezy a więc i alkohol, który jest bardzo kaloryczny.
Mój chłopak uważa, że świetnie wyglądam, ale ja nie czuję się już dobrze we własnym ciele.Dlatego stwierdziłam że najwyższy czas wziąć się za siebie! Od maja wykupuję karnet na fitness i koniec z obijaniem się! Zaraz we wtorek rozpoczynam też dietę 1000kcal. Bo jak wiadomo w święta, z rodzinką, ciężko jest utrzymać dietę. Szczególnie jak mama i babcie na każdym kroku zmuszają do jedzenia, bo przecież jesteś blada i musisz jeść.
Mój cel: Do wakacji wyglądać tak, bym dobrze czuła się na plaży!
Pewnie często będę tu pisać, bo w jakiś sposób na pewno pomoże mi to utrzymać dietę :)
alleksandra.katowice
25 kwietnia 2011, 22:04to chyba najważniejsze, żeby czuć się dobrze z samym sobą : ) życzę powodzenia!
Nieperfekcyjna
24 kwietnia 2011, 10:34W przeciwieństwie do Twojego mężczyzny mój powiedział delikatnie, że mogłabym zrzucić troszkę zimowego tłuszczyku z brzuszka. i dodał, że jeśli mi się nie uda to nic - i tak go lubi . ale mamy razem jechać na plażę więc te 8kg w dół by m się przydało :D no i życzę tobie szczęścia i ogólnej motywacji i wiary w siebie i żeby Ci się chciało tak jak mi się nie chce ( cwiczyć ;D ) bo to najważniejsze . Wesołych ! ;*
congratulations.darling
23 kwietnia 2011, 18:56tak to prawda, trzeba się wzajemnie motywować bo to pomaga bardzo! :)) a co do chłopaka, to mój tak samo gada, a jak tak samo jak i ty źle się czuję we własnym ciele. i na pewno się zmienimy kochana! :D ;*
congratulations.darling
23 kwietnia 2011, 17:15wytrwałości! :)) do wakacji będziesz laska ;)