Biegania dziś nie było. Według planu powinien być dzień przerwy. Zaczynałam już kiedyś biegać z tym planem i zupełnie zlekceważyłam te dni przerwy. Po jakimś czasie poczułam się totalnie zmęczona i odpuściłam bieganie zupełnie. Teraz chce zrobić tak by się nie zrazić i nie przesadzić zaraz na początku kiedy mięśnie jeszcze słabe i kondycja do niczego. Postanowiłam robić wszystko zgodnie z planem.
Brzuszków tylko rano nie zrobiłam bo było już późno. Wieczorem postaram się nadrobić, możne uda się pół godziny poćwiczyć zamiast 15 min.
Od przyszłego tygodnia wprowadzę dietę. W tym tygodniu jem po staremu, tylko z kolacją uważam by zbyt późno nie napychać brzucha.
Trzymajcie za mnie kciuki. A ja trzymam za was. Pozdrawiam.