Ja już po pracy i po skromnym obiedzie :)Dziś mąż kupił w biedronce michałki w białej czekoladzie mniam.Kazałam mu podzielić po równo dla każdego i swoje ukryłam ....testuję swoją silną wolę .Jak mnie najdzie ochota to zjem ale nie więcej niż jednego.Po co ktoś wymyślił słodycze....:(
Wczoraj z całą rodzinką byliśmy na łyżwach i każdy z nas miał je pierwszy raz na nogach hi hi,możecie sobie wyobrazić co się działo
No nic trzeba brać się do roboty,zaliczenia mam w weekend trzeba się uczyć.Chłopcy poszli coś tam robić do piwnicy więc mogę zakuwać w ciszy eh ale się nie chce.
PA