Drugi dzień juz prawie się kończy a ja jestem najedzona.Miłe uczucie,chociaż teraz pije produkt który nie całkiem jest dozwolony na tej diecie a mianowicie mleko z miodem.Znowu dopadło mnie przeziebienie i ledwo żyję.Po moim wczorajszym wpisie widzę że dużo osób jest przeciwna tej diecie,że jojo i takie tam.Moim zdaniem po każdej diecie może dopasc nas jojo jeśli zaczniemy jeśc bez umiaru.Jesli sie odchudzamy to tak naprawdę musimy się już pilnować do końca życia.Więc nie ważne jaka to dieta ważne aby po jej skończeniu dalej uważać co się je.Moja koleżanka schudła na tej diecie ponad 10kg dwa lata temu i dalej jest szczupła,a jest szczupła bo w dalszym ciągu uważa na to co je i w jakich ilosciach.
Ja nie wiem jak długo na niej wytrzymam po prostu desperacko pragnę schudnąć.Jeśli przerwę bo będę miała dość to mimo wszystko dalej będę starać się pilnować.
Zważę się w sobotę jak wytrzymam i zobaczę czy coś schudłam.
POZDRAWIAM