Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ja już po egzaminie ...


Wkońcu z głowy ,myślę ,że poszło mi dobrze ale czy uzbieram odpowiednią ilość punktów ? to się okaże dopiero pod koniec sierpnia ....niestety .Teraz najgorsze te czekanie . Najgorsze było to ,że babka tak pilnowała i łaziła po sali ,że nawet ściągą nie można było się wspomóc ,a przeciez na takim egzaminie komisja nie może chodzić :/
No nic już po ,mogę się odstresować i marzyć o tym ,że zdałam
A co do diety to dietkuję sobie dalej . Nie wiem ile na wadze ,bo zważę się dopiero w sobotę ,mam nadzieję ,że chociaż trochę zleci .
Uff.....jak fajnie odetchnąć i  nie mieć nic na głowie .
Pozdrawiam Kochane
  • kasia8147

    kasia8147

    20 czerwca 2013, 09:05

    no to fajnie, że już za Tobą :) a co Ci da zdanie tego egzaminu? pozdrawiam

  • wikieliwero

    wikieliwero

    20 czerwca 2013, 07:04

    oj ja jestem przeciwko ściągam więc powstrzymam się od mojej złej reakcji na tą myśl. Ale co do egzaminu to się wczoraj właśnie zastanawiałam jak Ci idzie. To trzymam kciuki dalej. A wyniki kiedy mają być? :)

  • karolina112233

    karolina112233

    19 czerwca 2013, 16:12

    i dobrze ze sciagi nie mozna bylo wyciagnac, co to za myslenie w ogole?