Co tam u Was ,widzę ,że mało wpisów jest ...chyba za gorąco żeby siedzieć w domu przed kompem A ja już drugi tydzień na urlopie ,a właściwe trzeci się już zaczął ,jak ten czas leci i zaraz do robotyZ mężem nigdzie nie byliśmy ,bo mieliśmy inne wydatki ale oczywiście plaża prawie codziennie ...fajnie mieszkać na Mazurach ,gdzie się nie obejrzysz tam woda Tak się bałam ,że przytyję bo przecież i tak moja waga dawała wiele do życzenia , że schudłam kilo ...całe kiloJest mnie teraz 70,5 kg hi hi . No ale jeszcze jeden tydzień ,a przez tydzień można wiele nadrobić ,mam nadzieję ,że do tego nie dojdzie . Pozdrawiam Kochane ,do następnego