Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Urlop: )


Wczoraj ostatni dzień w pracy i w końcu wymarzony i długo wyczekiwany urlop :D

Tak miałam się wyspać, że wstałam o 5 I już 6.30 piłam kawę z mężem, tak to jest jak 11 lat pracuje się na rano :p

No i co jak się tak wstało to i za robotę się zabrało ;)tak zaczęłam urlopie wielkim sprzątaniem. 

A co do wagi to nie ma o czym gadać. ..dziś na wadze 74kg czyli kg mniej przez miesiąc chyba. ..

Mam nadzieję, że przez urlop nie, ,urosnę '' w każdym bądź razie będę się ostro pilnować: )

Pozdrawiam Kochane i do następnego :*

  • angelisia69

    angelisia69

    11 lipca 2015, 13:35

    ja mam to samo czy wolne czy nie,tryb ten sam i czlowiek rano wstaje :P ale dzieki temu mozna spozytkowac ten czas na jakies sprzatanko czy gotowanko ;-) To urlopuj sie i wypoczywaj ;-) ale tez nie szalej zbytnio z jedzonkiem :P mozesz wykorzystac ten czas do experymentowania ze zdrowymi posilkami,ktore bedzie ci latwo przygotowywac w dniach pracujacych ;-)

  • megiagnes

    megiagnes

    11 lipca 2015, 10:59

    Ważne że waga w dół leci;D,miłego urlopu życzę :)

  • iness7776

    iness7776

    11 lipca 2015, 10:26

    Cudowny jest czas urlopowy, a przyzyczajenie do porannego wstawania jest jak widać. A poranna kawa z meżem to też przyjemność. Udanego urlopu :) do mojege jeszcze daleko, daleko...