Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Takie tam ...


Kurcze ,wiecie co ? od dwóch dni szukam sukienki na wesele i nic.No nic mi się nie podoba :(Nie chcę wydać tez jakoś za dużo kasy ,bo wiadomo to tylko na raz :|W czwartek wybiorę się do innego miasto może tam coś ....Te wszystkie sukienki to albo neonowe albo w wyblakłych kolorach ,nic dla mnie . Mam chyba jakiś wypaczony gust ..... Robienie zakupów przynajmniej takich to dla mnie żadna przyjemność .

       Tak po za tym to nic  się u mnie nie dzieje .....urlop leci ,a pogody nie ma(szloch) Z dietą chyba ok ,nie podjadam i jem trzy razy dziennie .Wiem pewnie zaraz powiecie ,że to za mało bo trzeba jeść przynajmniej pięć posiłków dziennie ale mi to wystarcza.Zobaczymy czy będą jakieś efekty ,na dzień dzisiejszy czuję się dobrze i brzuch mniejszy ,nie taki na żarty jak zawsze:)Na wagę wejdę dopiero w sobotę i dam znać co i jak ,mam nadzieję ,że do tej pory też będzie wszystko ok z dietą ;)

        Zapomniałam Wam się pochwalić ,że we wrześniu idę zrobić sobie tatuaż .Już nie mogę się doczekać ,jeden już mam na dole pleców ,a ten będzie na łopatce :DBardzo lubię tatuaże nie wiem czy to będzie już ostatni no bo kto wie co życie przyniesie 8)

  To pa Kochane ,do soboty(pa)

  • kasia8147

    kasia8147

    16 lipca 2015, 10:15

    Jak tam się trzymasz? Pozdrawiam

  • angelisia69

    angelisia69

    14 lipca 2015, 13:46

    kupowanie takich wyjsciowych/eleganckich ciuchow na RAZ to tez dla mnie odwieczny problem,i na dodatek jak sezon na jakis kolor to wszedzie takie same sa :/ moze warto w necie poszukac?zawsze jest mozliwosc zwrotu czy wymiany.Co do posilkow to juz dawno obalone mity,chodzi o to z tymi 5 posilkami ze dzieki temu nie podjadamy pomiedzy bo stale sobie zapewniamy zrodlo jedzenia,ale jesli lepiej ci z 2 czy 3 to jedz tak,wazne zebys byla syta i nie podjadala(ewentualnie owoc,warzywo) Ja mam 2 tatuaze i jednego zaluje :P mam nadzieje ze sie pochwalisz jak zrobisz ;-)

    • Wena10

      Wena10

      14 lipca 2015, 17:10

      Na allegro też patrzyłam i jakoś nic mi w oko nie wpadło ale to nic. Koleżanka do której idziemy z mężem na wesele powiedziała, że mogę przyjść w dresach. Najważniejsze dla niej jest to żebym była: ) także problem rozwiązany, szpilki mam: p