Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tydzień 4


No i doopa +0,1 kg do przodu :(No ale w tym tygodniu nie było za bardzo dietetycznie .Na szczęście chociaż ćwiczenia były wzorowo czyli 5x ( 3x siłownia i 2x rower ) . Oprócz tego jeszcze w niedzielę 4 godziny roboty na ogrodzie. Było grabienie, zbieranie śmieci i przesadzanie. Ogród bardzo zaniedbany bo kobieta która nam sprzedała dom nie mieszkała w nim 3 lata . Jej dbanie o ogród polegało tylko na skoszeniu trawy - w sumie dobre i to .

Tak więc ruchu było sporo ale przez brak diety jest jak jest :(

Moja obecna waga to 72.8 kg tak więc przez 4 tyg. schudłam zaledwie 1.2 kg czyli prawie nic. Trudno lecę dalej z robotą . Mam wielką chęć nie ważyć się przez następne 4tyg. ale nie wiem czy dam radę .

Pa Kochane .

  • rybka82

    rybka82

    19 marca 2019, 12:54

    Mi też waga ostatnio poszła do góry (w ogóle marzec pod tym względem kiepski) - za dużo sobie słodyczy wpadło, czy wieczornego jedzenia ale już się ogarnęłam i walczę dalej :)

    • Wena10

      Wena10

      20 marca 2019, 19:16

      Pewnie, trzeba walczyć o swoje nikt za nas tego nie zrobi. Ja też się nie poddaję mimo upadków wstaję i idę dalej :-) Pozdrawiam.

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    18 marca 2019, 21:46

    A tam pomysl sobie że mogłaś też przytyć a jednak schudłas. Nie wszystko musi być na wariackich papierach. Ziarnko do zarnka i zbierze się miarka.

    • Wena10

      Wena10

      19 marca 2019, 10:30

      Dziękuję za słowa otuchy :-*

  • annna1978

    annna1978

    18 marca 2019, 17:04

    No zawsze to coś. Nosek do gory:)

    • Wena10

      Wena10

      18 marca 2019, 17:18

      :-*