Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień ósmy - deszczowa sobota


Pierwszy sukces, wczoraj ważyłam się i mierzyłam, 1,3 kg mniej za mną, w siedem dni, to chyba dość dobrze :)

Dziś na śniadanko kawa z mlekiem i pół naleśnika, mała kanapka z pieczywa pełnoziarnistego Fit. Do tego piję wodę i podjadam jabłka.

Obiadek: rosół z makaronem, gotowane mięsko z kurczaka.  Kawka z mlekiem.

Ale wieczorkiem zaszalałam, chyba organizm potrzebował to "wygłodzenie" z tygodnia trochę nadrobić. Zjadłam  więc całą jedną kiełbaskę podwędzaną, trzy małe kanapki chleba pełnoziarnistego Fit, jogurt Gratka, był mecz, więc podjadłam trochę chipsów,  i jeszcze ostatni kawałek ciasta z rabarbarem.Nie wszystko na raz oczywiście ..... Cóż, od jutra wracam do kontroli.....
  • Weroann

    Weroann

    26 maja 2013, 09:23

    Tak , wczoraj zjadłam więcej, chyba organizm tego potrzebował. Jednak chcę wrócić znowu do jedzenia w niewielkich ilościach jak na początku. Pozdrawiam serdecznie i też życzę miłej niedzieli :)

  • Katte76

    Katte76

    26 maja 2013, 08:20

    Bardzo ładny spadek i niech tak będzie aż do końca.ALe muszę wiedzieć: jesz więcej? Pogodnej niedzieli!!

  • Skania79

    Skania79

    25 maja 2013, 10:28

    Cudownie czytać o spadkach :)) Jest moc :)

  • Weroann

    Weroann

    25 maja 2013, 10:19

    Zgadza się, wspieramy i walczymy !!! Ściskam!

  • ewa4000

    ewa4000

    25 maja 2013, 09:34

    Witaj moja droga :))) Teraz już razem walczymy, wspieramy się i zaglądamy do siebie przy każdej okazji ... miło mi :)))) Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego dnia :))))