Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwartek


wizja 53kg oddala mi się ogromnymi krokami a tak bardzo tyle chciałam ważyc do urlopu:( waga ok 56-57kg. niech chociaż 54będzie. każdy kg bardzo ciężko ze mnie schodzi.
zjedzone:
-płatki z mlekiem
-2 x bułka z ogórkiem i kiełbasą
-2 krówki
-szklanka kefiru

ćwiczenia:
-30km rowerek
-100 brzuszków