od czwartku mam nowego przyjaciel:)- zwie się orbitrek:) We wtorek mój rowerek po 5 latach podróży ze mną odmówił mi posłuszeństwa, długo się nie zastanawiając zamówiła orbiego. może on pomoże mi w końcu schudnąć nieco z nóg. pomierzyłam się i zobaczymy co to będzie za miesiąc. na razie bardzo zmotywowana ćwiczę na nim, nawet mogę się pochwalić że w piątek zrobiłam na nim 26km w ciągu godziny a w sobotę w tym samym czasie zrobiłam 28km:))mam nadzieje że będziemy się przyjaźnić jak najdłużej:))
Ebek79
9 lutego 2014, 21:39Hmm... Nie rozciągam się bo nigdy nie mam na to już czasu:) Od miesiąca jeżdżę na nim codziennie. Przeważnie 40-50 minut. Raz na jakiś czas szaleję godzinę lub dłużej. Ale rzadko, bo brak czasu i ze zwykłej nudy. Oczywiście muszę mieć przed orbim laptop i głośniki, bo bez filmu czy serialu, to w ogóle bym nie wytrzymała:)
virginia87
9 lutego 2014, 17:50dziękuję kochana za tak miłe słowa :) :* podobno orbitrek jest super na nogi :)
sevelina1988
9 lutego 2014, 12:57gratulacje zakupu tez sie zastanawilam nad orbitkiem czy rowerkiem ale wybralam rowerek :)) zycze tobie wymarzonego celu:)i sobie rowiez:))
Ebek79
9 lutego 2014, 09:30Ta przyjaźń się opłaca. Mam orbiego od kilku lat. Coś tam trochę na nim jeździłam. Później musiałam wynieść na strych, bo nie było miejsca w pokoju. Później wyjazdy, rozjazdy. Od miesiąca ćwiczę na nim codziennie i tak: szczuplejsze uda, dużo szczuplejsza dupka, prawie niewidoczny celulit na udach, a był widoczny gołym okiem. W połączeniu z mądrą dietą schudłam ponad 2 kg i dużo cm mi poleciało:)
ZobaczePiatke
9 lutego 2014, 09:28Heh fajny ten nowy przyjaciel :D koniecznie pochwal sie jakie daje efekty :) ile zaplacilas za niego?