Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien wazenia


Dzis był dzień wazenia, bardzo się ucieszyłam ze od wczoraj -400g, a od zeszlego wazenia całe kilo mnie mniej :) Czuje ze od kiedy ćwiczę moje kilogramy dużo szybciej ulatują w zapomniane. Dziś mam równo 5kg mniej od początku mojej przygody z vitalią:) 
wczoraj aktywność poszła dobrze udało mi się przebiec 3km 600m w ciągu 40min i to bez przerw:D oczywiście slow jogging... na razie nie biegam z narzeczonym bo on ma duuuuuzo lepsze tempo na tej trasie ;)
Dietka dobrze. po powrocie z pracy mialam tylko atak na słodkie, ale poradziłam sobie z nim bo zjadlam 10 daktyli i garsc migdałów. ale za to nie zjadłam kolacji i mam nadzieję, że się wyrównało :))))))

Milego dzionka, duzo uśmiechu:D i słonka(slonce)

  • angelisia69

    angelisia69

    16 kwietnia 2015, 14:06

    to swietnie!!A ponoc slow jogging jest bardziej polecany od biegow i wogole zdrowszy dla nas

  • wronqa

    wronqa

    16 kwietnia 2015, 09:35

    miłego dzionka, usmiechu i wytrwałości :)