Nareszcie zastój się skończył. Jest znowu 1 mniej ;) już 65, aaaa :D
Dużo narzekałam, że wszystkie ubrania za duże i muszę kupować nowe. Otóż weszłam na zupełnie inny poziom. Zdałam sobie sprawę z tego, że muszę również wymienić bieliznę :P Olaboga, skąd fundusze na to wszystko brać?
GlossyLady
29 czerwca 2013, 19:56Gratuluję! Co do ubrań, zaczynam mieć ten sam problem, ale jednocześnie jaka to radość! :D