Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podsumowanie dnia #15


Dzisiaj nie byłam sobą i nie byłam u siebie, widać po jadłospisie.

pół szklanki mleka 100 kcal

tosty 500 kcal

potrawka 300 kcal

jabłka 100 kcal

banan 120 kcal

ciasto 600 kcal

czekolada 300 kcal

dodatki 200 kcal

RAZEM: 2220 kcal

Zawyżyłam, żeby się przestraszyć :D Plus jest taki, że po cieście mnie zemdliło. Czy łapię małą tolerancję na cukier. Rano na wadze 97,4 :D

A czeka mnie jeszcze babski wypad... módlta się za mnie, baby!

:*

EDIT:

baby burger

porcja frytek

pieczywo czosnkowe

sałatka z owocami morza 

lody

DZISIAJ 5 000 KALORII. I dupa. Zdarza się.