No i dociągam do dwudziestu zrzuconych kilogramów jupi :D :D zostało niecałe dwa ,a do celu ponad 22 ale co tam mam nadzieję , że pójdą sobie precz jak te pierwsze dwadzieścia. Jeszcze nigdy nie byłam tak zmotywowana jak teraz. Zostaje jeszcze inny problem natury technicznej ,nie mam się w co ubrać. Kilogramy lecą więc szkoda mi robić zakupy ,nie powiem w szafie czeka na lepsze czasy kilka fajnych ciuszków ale to jeszcze trochę potrwa aż te czasy nastąpią. Może jednak dokonam zakupu jakichś spodni bo wszystko z tyłka leci niby to fajne ale już nie fajnie wygląda.
Wiecieco....Sylwia
1 marca 2015, 20:41Dziękuję :)
AnnaMonaliza
27 lutego 2015, 15:47Super! Gratuluję tej prawie pierwszych 20 :)
Wiecieco....Sylwia
27 lutego 2015, 15:11Dziękuję bardzo :)
Fryzja
27 lutego 2015, 14:38Wielki sukces! Gratulacje :)