Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Olej kokosowy


Poczytałam o nim i się zachwyciłam. Niby mimo nasyconych kwasów tłuszczowych i dużej ilości kalorii nie tuczy, a wręcz pomaga szybciej spalać sadełko. Nie wierzę we wszystko, co wypisują w necie, ale z tym postanowiłam spróbować, zwłaszcza, że podobno dobrze też działa na tarczycę, którą mam chorą. Zamówiłam słoiczek 500ml nierafinowanego i będę jeść 2 łyżki dziennie, tak jak zalecają. Poza tym można go stosować jako krem i odżywkę do włosów. Brzmi nieźle :)

Jak już dostane przesyłkę i wypróbuję, opiszę pierwsze wrażenia i zacznę długoterminowe testowanie.

A może ktoś z Was już stosuje i chce się podzielić doświadczeniami?

  • nuta

    nuta

    1 lipca 2016, 22:40

    Tylko 2łyżki dziennie? Kupiłam 1kg 10.maja i zostało mi jakieś 1/4. Po pristu tu gdzie jedtem jedt mega tani. Uwielbiam do jajecznicy lub kurczaka. Wczesniwj do chleba, ale teraz nie jem pieczywa. do sałaty nie polecam. Latem jest plynny. Nie trzeba go trzymać w lodówce. Od kilku lat mam faze na olej kokosowy. Kosmetycznie już mi przeszło, ale w kuchni go używam, a od maja w bardzo dużych ilościach. Efektów nie zauważyłam albo nie wiąże ich z olejem.

    • wiedzma2016

      wiedzma2016

      1 lipca 2016, 23:00

      Tak, wyczytałam, że 2 łyżki przynoszą zdrowotne efekty. Wiesz, to jest jednak kaloryczne, więc nie można przesadzać.

    • nuta

      nuta

      1 lipca 2016, 23:05

      Wiem, ze kaloryczna, ale jem dużo tłuszczu i nic. Orzechy, awokado, oliwa do sałaty, olej kokosowy do kurczaka, siemie lniane.zdrowy tluszcz nie tuczy i lepiwj zaspokaja glod i zachcianki. Nie wiem czy tak jest, Ale u mnie od dawna dziala.

    • wiedzma2016

      wiedzma2016

      2 lipca 2016, 08:24

      No w sumie to prawda. Mój krewny całkiem odtawił wegle a je tylko tłuszcz i białko i jest chudy. Choć i to nie jest całkiem zdrowe, ale udowadnia, że głównym sprawcą odkładania się kilogramów jest cukier

    • nuta

      nuta

      2 lipca 2016, 12:19

      wegle sa potrzebne! ale mozna ich szukac w owocach, ryzu, kaszy itd. bez wegli mozg wysiada. za to batoniki, ciastka - to w pierwszej kolejnosci nalezy wywalic. a pieczywo - ograniczyc i postawic na lepsza jakosc. nie potrafie poprzestac na dwoch bulkach ziarnistych, dlatego zrezygnowalam z pieczywa, zobacze ile wytrzymam.

    • wiedzma2016

      wiedzma2016

      2 lipca 2016, 12:28

      Ja wywaliłam całkiem pieczywo i makarony oraz słodycze. Jem wszystkie rodzaje kasz i ryżów. I wcale nie tęsknię za bułą:D