Tak jak wspominałam w poprzednim wpisie przyjechałam odwiedzić rodziców.
Kiedy tylko weszłam do domu na stole stały i czekały na zjedzenie naleśniki z serem, czyli coś co kocham!
I zgadnijcie, co się stało?
Nic. Nie zjadłam ani jednego.
wielka_kropka (1)- zachcianka (0)
wolf85
5 sierpnia 2013, 10:19Gratulacie silnej wody!
mentalna_kanadyjka
5 sierpnia 2013, 09:07przyjechała wczoraj ciotka z kuzynem, usiedliśmy przy stole w kuchni. mama położyła przede mną talerz ze świeżym ciastem, kuzyn chipsy- nic nie zjadłam :D chociaż ja może nie naleśniki (,które bardzo lubię), ale placki ziemniaczane uwielbiam :P Na szczęście jeszcze się w moim zasięgu nie znalazły :) gratuluję samozaparcia :P
Jedna.w.maratonie
5 sierpnia 2013, 03:03Gratulacje. ; DD