Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
November.....


przyszedl tak jakos niespodziewanie....przyniosl ze soba wiele zmian...

ukochane blizniaki mojej przyjaciolki przyszly na swiat....sa przecudowne....Abi i Ben...kocham je baaaaardzo....moglabym tulic je....tulic...

pracuje w nowym miejscu....nie wspominalam wczesniej o tym co by nie zapeszyc...proces rekrutacyjny trwal 2 miesiace....kosztowal mnie mnostwo stresu, ale w koncu jestem chyba we wlasciwym miejscu....uwielbiam wyzwania....

musialam wymienic niemalze cala garderobe, bo z kwiecistej panienki zmuszona bylam sie przeistoczyc w profesjonalna business women....ciuchy kupowalam w rozmiarze 10-12 wiec ogolnie nie jest zle :)

waga w granicach 62-63....calkiem przyzwoicie :)

po okresie przymusowego odpoczynku ( rwa ) wrocilam do dosc intensywnych cwiczen...,mysle, ze za kilka tygodni bede mogla wrocic do dlugich wybiegan...

w lutym moge pobiec maraton albo pol z moimi wspolpacownikami....firma, dla ktorej obecnie pracuje wspomaga na szeroka skale organizacje charytatywne....kazdy biegajacy to dodatkowa kasa dla potrzebujacych....bank funduje maratonczykom firmowe koszulki, wyzywienie , dojazd i wolne dni przed i po biegu.....chetnie bym wziela w tym udzial, ale troche sie boje, ze nie dam rady....tzn na przygotowania mam jeszcze wystarczajaco duzo czasu, ale nie wiem jak sie moja rwa bedzie zachowywala...

nadal kontynuuje spotkania w Kregu...te kilka godzin spedzonych w magicznej atmosferze ciepla i zrozumienia daja mi powera na caly tydzien :)

zapisalam sie w kolejka do Gaia House...miejca, ktorym praktykuje sie Vipassana Meditation....sa to 5 dniowe warsztaty medytacyjne w calkowitej ciszy bez kontaktu ze swiatem zewnetrznym....licze, ze bedzie to niesamowita uczta dla duszy...dla ciala zreszta tez :)

jesli przejde probe 5 dni zapisze sie na medytacje 11 dniowe...

poczytam co u Was...bo dawno mnie tutaj nie bylo :)

  • alinan1

    alinan1

    8 września 2016, 08:31

    no żyyyyyjesz??

    • wiktorianka

      wiktorianka

      9 września 2016, 11:00

      zyje...napisalam posta kilka dni temu ale zniknal jakos :(( czekam i czekam az ktos sie odezwie ze starych znajomych...i nic wlaze tu dzisiaj a wpisu nie ma... no cuda jakies czy cus :)

    • alinan1

      alinan1

      9 września 2016, 15:59

      no widzisz...to jedna bardzo stara i gruba znajoma Ci się odezwała:))) To dobrze, że żyjesz. Ciekawa jestem co u Ciebie. To czekam na tego posta aż się ujawni:))

  • alinan1

    alinan1

    7 grudnia 2015, 17:45

    ...żyyyyjesz?

  • renianh

    renianh

    12 stycznia 2015, 23:48

    Kochana co u Ciebie ,tak dawno nic nie pisałaś .Ja mam nowego cudnego Wnuczka ,na imię ma Cezary ,tak mi się skojarzyło z Twoim Cez :)Pozdrawiam serdecznie i Wszystkiego Najlepszego życzę :)

  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    28 grudnia 2014, 21:58

    Co u Ciebie..... bardzo dawno Cię nie było....

  • leon42

    leon42

    16 listopada 2014, 16:37

    Co za dobre wiadomości, szkoda tylko, że musiałaś zrezygnować z tej kwiacistej garderoby :P:P Udanej medytacji życzę:))

  • tomberg

    tomberg

    15 listopada 2014, 16:58

    Takie warsztaty to wlaśnie mój klimat, 5 dni ciszy to dla mnie marzenie! Cudnie, że się realizujesz zawodowo, radzisz sobie :) Pozdrawiam!

  • adador77

    adador77

    15 listopada 2014, 11:38

    Tak dawno Cie nie bylo I wrocilas ....tak milo pozytywna:))))

  • Envi40

    Envi40

    15 listopada 2014, 10:01

    O, faktycznie zmiany, zmiany. Na szczęście same fajowe. Gratuluję nowej pracy. Szczególnie zaś powrotu do zdrowia :-)

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    15 listopada 2014, 00:08

    Cieszę się, że wracasz do zdrowia, gratuluję nowej pracy, dzieciaczkow w rodzinie, medytacji i wszystkiego co Tobie sprzyja :):):)

  • Lunafly

    Lunafly

    14 listopada 2014, 23:52

    Pięknie. Widać w jesień wchodzisz z nowa energia. Pozdrawiam ☺