Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
17 marzec


witam witam
no dzis wstalam z takim zajebistym nastroju wszyskiego mi sie chcialo wszystko mi pasowało :) córcia wstała również na dzien dobry buziakami mnie obsypywała .wstałyśmy (synus u dziadkow od wczoraj,maz od bardzo wczesnego ranka na działce pracował) my z zuzia lubimy sobie troszke pospac .wstałysmy o 9 potem łozka zascielac i sniadanko a biala drobiowa kielbaske i pieczywko chrupkie 2 kromeczki z pomidorkiem .ogarnełysmy sie i poszlysmy do meza na działke (mamy taka dziłke z  domkiem zawsze na lato sie tam przenosimy z domu jakieś 700 metrow od naszego mieszkania ) wiec rach ciach i juz bylysmy na miejscu zuzia zadowolona bo mogla sobie chodzic sama bo tak po drodze musi chodzic za raczke  i jest z tego powodu niezadowolona  :)
potem jeszcze poszlismy wszyscy na spacerek no i  na obiadek do domku ja udko i warzywa na patelnie .no a potem porzadki porzadki porzadki u dzieciakow pokoj wysprzatac , z powodu synka wycieram non stpo kurze wietrze i plukam firanke bo alergik na kurz okropny .takze skonczylam to nawet niewiedzialam ze to juz pora na kapanie i szykowanie dzieciakow spac ,synus wrocil do domu takze juz z powrotem glosno sie zrobiło bo oni we dwojka to niezły duet:)
no kolacyke zjadlam dwa jajuszka i 2 kromki wasa z wedlina i pomidorkiem no i zielona herbatka :)
teraz zasłuzony relaks :
pozdrawiam was moje kochane :*
  • tatusiu

    tatusiu

    20 marca 2012, 09:28

    no naprawde na relaksik to zasluzylas ach pracowicie tam u ciebie kochana .....milego dnia ....pozdrawiam i dziekuje

  • Weronika.1974

    Weronika.1974

    19 marca 2012, 14:14

    u mnie też pozytywnie :))))

  • duszka189

    duszka189

    18 marca 2012, 16:34

    ten pozytywny nastrój zawdzięczamy chyba wiosennej pogodzie:)

  • natalllkaa

    natalllkaa

    18 marca 2012, 08:43

    domek z ogródkiem - uwielbiam, sama mieszkam na wsi, i szczerze mówiąc współczuje ludziom, którzy mieszkają w bloku i nie maja nawet kawałka zieleni , chyba bym tak nie dała rady. tak jak pisałaś, przecież dla dieci to jest największa radocha, szaleć na podwórku i w ogóle ; )

  • wiszka83

    wiszka83

    18 marca 2012, 08:33

    :)