Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20 marca


no to u nie zle 
wazylam jeszcze 3 dni temu 64.8 dzis 65,5 no i sa efekty 

ratunku 

dostaje  napadow jedzenia to garsc czipsow to garsc orzeszkow to cukiernka  

dzi zjadlam 2 golabki tak na zimno zwinelam z lodowki to juz jest szczyt 
dzieciaki chore wcoraj z tym strszym wyladowalam na pogotowiu a dzis juz i mala moja goraczkuje i nieziemsko kaszle jutro wizyta u lekarza a ja sie nudze  nudze no i mysle tylko o jedzeniu .cos okropnego normalnie 
 buziaki :*
  • natalllkaa

    natalllkaa

    22 marca 2012, 15:09

    ja też nie mogę się ostatnio ogarnąć tak, że znam Twój ból ;)

  • duszka189

    duszka189

    20 marca 2012, 19:06

    gołąbki mniam , mniam, ale kobietko opanuj się, nie żyjemy po to by jeść a jemy po to by zyć!!!!!!!!!!!!!!!

  • Litty

    Litty

    20 marca 2012, 18:58

    Ja tez pofolgowalam w ostatnie dni, ale juz jestem grzeczna. Takie napady sa najgorsze, nie na widze ich. Ale coz, trzeba sie brac w garsc i dietkowac dalej.

  • wiszka83

    wiszka83

    20 marca 2012, 17:33

    ja ostanio też miałam napady i też zaczynało się od jednego małego herbatnika albo jednego czipsa..potem cała paczka szła i wiele wiele więcej do tego, także ja wiem ze dla mnie nie można nic jeść zakazanego, po prostu nie umiem, nie panuję nad ilościami zakazanego żarcia, więc wcale lepiej nie zaczynam, ps ładnie chudniesz, bardzo duża zmiana :) fajna blondyneczka z ciebie :)

  • Weronika.1974

    Weronika.1974

    20 marca 2012, 16:43

    ja też mam takie napady głodu, ale już teraz coraz rzadziej. a najgorzej jak siedzę cały czas w domu. Pozdrawiam :)

  • Ewciakowaa

    Ewciakowaa

    20 marca 2012, 15:48

    Gdy masz napady głodu, to często spowodowane sa stresem i też nudą jak zaznaczyłaś. Polecam kurnik.pl