Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i psikus


No tak, bo wczoraj na kolacje nie było dietowo. Były chipsy, sałatka z majonezem, trochę ciastek, trochę pepsi, 2 drinki. Więc nic dobrego, ale i tak uważam, że było to wszystko w rozsądnych ilościach, więc jakiś bardzo wyrzutów nie mam. Kiedyś na pewno pochłonęłam bym tego na jeden wieczór z 4 razy więcej. Dzisiaj na wadze nawet lekki spadeczek, co prawda tylko 0,1 kg, ale stając na wagę marzyłam o tym, żeby było chociaż tyle samo co dzień wcześniej :) Więc ogólnie nie jest źle. A dzisiaj wracam znów na dobre tory i bardzo dobrze się z tym czuję, nie przyszło mi to jakoś bardzo ciężko.
Myślę, że wszystko z rozsądkiem i pomalutku, ale do celu :) i zawsze do celu !
Powodzenia i całuski wszystkim :)


Będę mieć kiedyś taki brzuszek :)
  • metafizyka

    metafizyka

    25 lipca 2013, 16:13

    gdyby na świecie było tylko to zdrowe jedzenie heheh!! powodzenia

  • sportfitness

    sportfitness

    25 lipca 2013, 13:00

    czasami skusimy się ,ale to wcale nie oznacza że to koniec:) bardzo dobrze jesli masz ochotke to zjedz bo potem bedzie nam sie chcialo wiecej. gratuluje postepow jestes niesamowita!:) pozdrawim goraco!:)

  • kasiasieodchudza

    kasiasieodchudza

    25 lipca 2013, 12:08

    Brzuszek jest piekny :) Tez taki chce !! :) Powodzenia :P ps. czasem mozna zrobic maly grzeszek (raz nie zawsze :) :) )