Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 33: praca, praca, PRACA!!!





Witajcie....

Dzis dzien rozpocza sie fatalnie,
zapomnialam portwela, do tego zepsuty telefon...
zero kontaktu ze swiatem...

zrobilam z 10km jak nie wiecej na i z rehabilitacji i czekajac na tate
az skoczy prace i bede miala jak do domu wrocic
zmarzlam... przemokly mi buty....
total ;/

do tego glodna jak pies,
nie mam zupelnie czasu na jedzenie:
owsianka, salatka z jajka i pomidora, mandarynka, 3 lyzki ryzu z jablkami, banan....
to i tak duzo dzisiaj bylo...

a cwiczenia to juz w ogole
dobrze choc ze chodze i na kregoslup i biodro te robie

Jak u Was?

W weekend nadrobie wasze pamiętniki:*

  • Camille1987

    Camille1987

    12 marca 2013, 20:49

    nieszczęścia chodzą parami... u mnie się @ zbliża i ciągle jem :(

  • motylek278

    motylek278

    12 marca 2013, 20:12

    Ech...każdy ma czasem taki dzień do du...y.Mi jak się zdarza to mówię"Jutro będzie lepiej!!!" Pozdrawiam