moje kochane w końcu wybralam sie na fitt bylo zajefajnie jutro tez idę na ukochany stepp u mnie jest tak ze jak juz się wybiore to bede chciała chodzic codziennie mam 5 kg do zrzucienia
Najgorzej zacząć, a później zastanawiamy się czemu nie ćwiczyłyśmy wcześniej. Wybrałabym się tez na taki stepp. Dzięki kochana za kopa w tyłek. Zabolało. Mam nadzieję, że dotrze to do mnie. Mój mąż mi to samo powtarza, że ogarnęła bym się. Ale fajnie by było warzyć70 kg. Ja w tym roku też mam weselę i to w czerwcu.
bajeczka675
3 kwietnia 2012, 11:28Najgorzej zacząć, a później zastanawiamy się czemu nie ćwiczyłyśmy wcześniej. Wybrałabym się tez na taki stepp. Dzięki kochana za kopa w tyłek. Zabolało. Mam nadzieję, że dotrze to do mnie. Mój mąż mi to samo powtarza, że ogarnęła bym się. Ale fajnie by było warzyć70 kg. Ja w tym roku też mam weselę i to w czerwcu.
Agatek169
30 marca 2012, 11:31A ćwicz :) i wyrwij się z domku :) w kocu Tobie też się coś należy :):)