miałam przymusowa wizyte u gina.....
poxniej apteka i pomyslalam sobie ze wejdę do sklepu poogladać jakies kiecki
ogladam biorę do przymierzalni kieckę rozmiar 40 i 42
przymierzam 40 i o dziwo wchodzę bez problemu,zawsze wchodzily tylko do brzucha ,na biodra nie mogłam wcisnąc,a tu niespodzianka
dzwonie do męza ,żeby mnie ocenił jak wygladam'
mąz przyjechał,oglada i pyta a jak ty chcesz tańczyć w tej kiecce kankana
ups...nie pomyslalam ze na weselu sie ostro tanczy- a my z mezulkiem nie siedzimy za stolem tylko jak grają to tańcujemy,zreszta moja rodzinka lubi sie bawic...
a tu ja w kieckach ,pstryknelam sobie foty telefonem
p.s ta czerwona kupie sobie na komunię Justynka 26,maj 2013 r ale w rozmiarze 38 ,a co!!!!
.
doris1973
27 lipca 2012, 21:07Zielona - za duża !!! , Czerwona - miodzio !!!
Upsasa
24 lipca 2012, 22:31też mam wrażenie, że czerwona trochę luźna. czerwona super!! motywuja takie niespodzianki;))
brydzia85
24 lipca 2012, 22:04a czy ta zielona nie jest czasem za duża? ;-)