pozmieniało
od 2 grudnia 2011 pracowałam w sklepie market Dino
taki osiedlowy mini market
przez parę miesięcy było dobrze,było co raz więcej klientów,to i więcej pracy
ale tak po 1,5 roku dziewczyny zaczęły zmieniać pracę,ktoś odszedł
ale nie zatrudniali nowych osób,tą robotę co robiliśmy w 15 osób
trzeba było robić w 9
zaczęliśmy pracować po godzinach i nie mogliśmy tego zapisywać na liście obecności-kierownik nam nie pozwalał
i któregoś pięknego dnia ja się odezwałam do naszej regionalnej dlaczego nam nie płacą i dlaczego nie zatrudniają nam nowe osoby,dziewczyny też zaczęły sie wtedy odzywać...
po 3 miesiącach od tej rozmowy dostałam wypowiedzenie
tak po prostu z dnia na dzień
po pracy w zeszły piątek kierowniczka zawołała mnie do siebie,a tam już była nasza regionalna i kazały mi podpisać wypowiedzenie.
jestem na 2 tyg,urlopie
ale to nic już miałam dosyć tej pracy-ciągłe stresy(w październiku wylądowałam w szpitalu z wielkimi bólami głowy-depresja jestem na lekach)
bóle pleców od przerzucania ciężkiego towaru 6-paki wody,skrzynki z piwem....
20 kg skrzynki z mięsem
mam zamiar posiedzieć troszkę w domu i zregenerować się...powiem ze przez pare dni spałam po 10 h,w sumie są ferie to mogliśmy sobie pozwolić na długie spanie.
to tak w skrócie o mojej byłej prac...
siedzę w domu to pora zabrać się za siebie waga na dzień dzisiejszy 75 kg
a już było 70-69kg
pora wrócić do tej wagi
od dzisiaj jestem na diecie
śniadanie
2 doplacki otrębowe: jajko+2 łyżki otręb pszennych i 1 owsianych+odrobina mleka
na teflon
do tego jajko i warzywka
obiad zupa ryżówka to gotowałam na obiad dla całej rodzinki to też zjadłam
podwieczorek
3 chlebki waza 2 z serkiem 1 z sałatą i wędlinką+słonecznik
na kolacje zjem sałatkę
serek wiejski z tuńczykiem +cebulka+ogórek.
i jeszcze w międzyczasie zjadłam
dużo wody i wczoraj ćwiczyłam z MEL B
jak człowiek pracuje to nie ma siły na fitt,jak teraz bym poszła to nie ma kasy
został net i xbox -justynka dostała płytę z tańcami też można się zmęczyć
Marekkk
1 lutego 2014, 20:05Witaj, witaj... szkoda ze takie zmiany...
Aneta1979.aneta
31 stycznia 2014, 19:54Super nawet zdjęcia dodalas.odpoczniesz od pracy psychice.i potem moze cos znajdziesz .trzymam kciuki oby było 69.
sempe
31 stycznia 2014, 19:34Współczuję takiej pracy, odpocznij:-)
Tangerine75
31 stycznia 2014, 19:33Witaj. Też powracam po przerwie z nadprogramowymi kilogramami. Doskonale Cię rozumiem, że po wysiłku fizycznym nie ma się już na nic sił. Takie życie... Wzloty i upadki. Zadbaj o powrót do formy i z pracą też się poukłada. Ja zaczynam od jutra wyzwanie, tak sobie postanowiłam. Trzymam za Ciebie kciuki :) Pozdrawiam.