Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
co by tu na obiad zrobić????


dzieci lubią moje fit jedzenie,gorzej z mężem...

zaglądam do lodówki a tam wczorajszy brokuł,trochę leczo z czwartku,pulpety z tygodnia

wszystko zamieszałam na patelce,doprawiłam na ostro,ugotowałam fasolkę szparagową...

no i mamy obiad ,a w lodówce luz....

reszta rodzinki jadła ziemniaki+ mięsko pierś na parze,a mąż schabowy...

później dziwić się ze gaz mam tylko 3 tyg ,już nie wspomnę o zmywaniu....

wczorajszy obiad

dzisiaj już zaliczyłam ćwiczenia godzinka stepu i godzinka jogi....jogę też uwielbiam...

Panie w szatni rozmawiały o witaminach ,sporo kobie bierze magnez i potas...

dużo się pocimy,stres....to też sobie zakupiłam......

Idziemy popołudniu na 7 urodziny bratanka,będę pokusy,a bratowa piecze pyszne ciasta....

wybiorę coś lżejszego dla siebie...nie mogę znowu zobaczyć 8 na wadze....

  • majkapajka

    majkapajka

    13 lutego 2016, 15:51

    Kup taka maszyne do gotowania na parze z wieloma pietrami - bedziesz mogla przynajmniej czesc rzeczy gotowac razem :)

    • wiolaprzybylska

      wiolaprzybylska

      13 lutego 2016, 16:08

      mam gary zeptera tam też można gotować piętrowo i tak robię....ale schabowego już na patelce trzeba zrobić....

  • asik77

    asik77

    13 lutego 2016, 15:51

    apetycznie.miłego weekendu