Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 103 i jest internet...


Witajcie,

Przez 2 dni miałam problem z internetem ale już jest i teraz siedze i nadrabiam czytając wasze pamiętniki.

Widzę, że szalałyście na zakupach i garderoby powiększyły się o nowe zdobycze:)

Ja też się pochwalę, w niedzielę byłam na zakupach i tak jakoś zaciągnęło mnie do MOHITO. Był ostatni dzień wyprzedaży i kupiłam sobie sukienkę ze 119,90 zł na 39,90:) Czarna, a tył przez całą długość zamek.

Przyda się na sobotnią imprezkę, bo wybieramy się niby z okazji moich urodzin.

Była taka ładna chabrowa ale moje cycki się nie zmieściły. W pasie idealnie, a piersi spłaczyło i nie wyglądało to dobrze:))) Trudno, trzeba poczekać może trochę zmaleją.


Śniadanie 8:30 kaszka kukurydziana + banan, kawa

Śniadanie II 11:00 sałatka:  mix sałat, 1 jajko, 2 łyżki fasoli czewonej, troszkę fety, kromka chleba, zielona herbata

Obiad 14:00 bigos, mama nagotowała duży gar i teraz trzeba zjeść, kawa


Miłego dnia,

odezwę się po pracy i ćwiczeniach:)




  • fijka89

    fijka89

    4 lutego 2014, 13:38

    No to chyba nie ja ;( hehe aż tak nie szalałam na zakupach, chociaż parę rzeczy też sobie kupiłam ;)