Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mój dzień 105 cz.II


Witjcie ponownie,

Jestem już po zakupach i na ćwiczenia to nie pora więc dzisiaj zaliczone tylko te co zrobiłam rano.

Na zakupy musiałam jechać bo zawsze tak mam, że kończy się wszystko naraz. Nie chodzi o jedzenie tylko o kosmetyki. Normalnie wszyściutko: szampon, odżywka, puder, dezodorant, waciki, balsam, podp.... no wiecie @, żel pod prysznic........ masakra!!!!!!


Puder i krem podpasował mi z SEPHORA ale to dobiero będę musiała kupić jak wybiorę się do Wrocławia. Nigdy nie używałam kremów bo mam tłustą cerę i jak jeszcze dałam krem to czułam się strasznie ale kiedyś babka z SEPHORY poleciła mi taki fajny, że nie mogę teraz bez niego żyć:) Nie znalazłam jeszcze takiego żeby mi odpowiadał tak jak ten. Muszę więc czekać:(


Zmykam spać bo już prawie 23:00

Pa,