Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wszystko się układa :)


Witanko :)

Postanowiłam nie pisać tu o moim życiu prywatnym więc tym razem nie wchodząc w szczegóły napiszę, UDAŁO SIĘ !!! 

Udało się to co sobie zaplanowałam i postawiłam za cel. Sprawa dotyczy aspektów zawodowych. Będę miała mniej czasu, ale będzie to okazja do zorganizowania się.

Zawsze miałam tak, że mając mnóstwo wolnego czasu zawalałam wiele, a mając mało udało mi się zorganizować więcej. Jakiś paradoks czasowy czy co :PP

Po ostatnich wydarzeniach stwierdzam stanowczo:

- Ludzie wyglądający na pozór groźnie wcale tacy nie są o ile ma się do nich odpowiednie podejście

- Nie należy nigdy rezygnować ze swoich celów nawet gdy sprawa wygląda beznadziejnie

- Najlepszy sposób na rozładowanie kiepskiej atmosfery jest poczucie humoru

- Nawiązanie do punktu wcześniej : Dystans do siebie dobra rzecz :D

Teraz co do diety, to wracam na właściwe tory. 

Co do ćwiczeń poważnie myślę o jakiś zorganizowanych zajęciach by mieć motywację w postaci tego, że skoro zapłaciłam chodzić muszę. Fajny byłby basen ale zobaczymy :)