Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pokuszenie


Jestem. 

Waga - 90.1, jeszcze tylko ciut ciut i 8 będzie!

Takie ciekawostki- sukienusia na VACU  już "L". "XL" przepuszczała powietrze i chodzić się nie dało. 

Trenerka z siłowni - wychudła mi pani.

Ludzie w pracy - a co się pani stało?

Mój tatuś - córcia zmizerniałaś jakoś, zdrowa jesteś?

No i koleżanki z pracowni- Marzena jak ty świetnie wyglądasz? co się stało? Nowy chłop?

Nic się nie stało tylko mi ciągle mało i mało, cieszę ogromnie że jednak ten czas szybko płynie i do moich upragnionych 70 kg  jeszcze TYLKO 20 zostało.

A teraz pokuszenie:)

2013 sierpień

2015 sierpień

2016 maj

i ostatnie z pierwszych dni czerwca 2016. (spódniczka - rozmiar 48 i nie ciśnie) 

i co mnie cieszy najbardziej? .........że nie już XXXXL tylko rozmiar z wieszaka i PASUJE!!!

pozdrawiam :):)

  • Beata465

    Beata465

    2 lipca 2016, 15:11

    ahahahahaha...brawo , uległaś pokusie i brawo, brawo , brawo jesteś super :D:D:D

  • mania131949

    mania131949

    2 lipca 2016, 12:00

    Wspaniała przemiana! Gratulacje! A na "nowego chłopa" faktycznie wygląda! (Żarcik!). Pozdrawiam i zazdroszczę efektów! U mnie wciąż bez zmian!