nie wiem jak to się dzieje, pilnuję się i staram nie być głodna ale czasami mi się nie udaje kiedy zjem co miałam a nie chce kupować w bufecie kanapki z toną mała albo jakiegoś batona, a waga zamiast spaść albo chociaż stać w miejscu idzie w górę. Czuję się z tym kiepsko, bo wg ostatnio ciągle chce mi się spać, i ziewam jak nie normalna. Do tego ostatnio jak była u mnie moja rodzina pierwsze pytanie mojej cioci, " o Megi ile ci przybyło?" Nawet ojciec mojego faceta ostatnio stwierdził, że się zaokrągliłam. A wczoraj to już wg w sklepie byłam bliska ataku histerii i płaczu, raz że co przymierzyłam to wyglądam tragicznie to jeszcze mój facet spotkał znajomą i byłam tak cholernie zazdrosna... Nie wiem, co się dzieje. Naprawdę. I ciągle jestem głoda a już nie wiem co mam jesc zeby glodna nie być, a nie tyć.
WitaminaE
9 marca 2015, 15:52Komentarz został usunięty