No i się rozpoczął Nowy Rok i troszkę mi żal Starego, ale jednocześnie zastanawiam się co przyniesie ten Nowy. Czy zrobiłam jakieś noworoczne postanowienia? Wczoraj usłyszałam słowa dziennikarza, który powiedział, że On zawsze ma jedno postanowienie noworoczne żeby nie robić noworocznych postanowień. A znowu gdzieś przeczytałam, że najlepiej postanowienia zrobić w lutym. Może coś w tym jest? Pierwszy dzień Nowego Roku upłynął spokojnie, bez słodyczy, z 40 minutowym spacerkiem na bieżni (5 km), bez podjadania. Tylko na jak długo starczy mi tej silnej woli? Życzę Wam wszystkim samych pogodnych, radosnych dni, nowości, zaskoczeń - samych pozytywnych oraz zmian na lepsze. A najważniejsze zdrowia i prawdziwych przyjaciół wokół.
angelisia69
2 stycznia 2017, 04:05ja mysle jak ten dziennikarz ;-) nie narzucam sobie niepotrzebnej presji.Szczesliwego aktywnego i zdrowego 2017roku
wojtekewa
2 stycznia 2017, 08:53Dziękuję za życzenia, ja też nie robię nie wiadomo jakich postanowień. Ale co prawda to prawda postanowiłam przypomnieć się mojemu lekarzowi urologowi i dziś zamówiłam sobie wizytę. Pozdrawiam i zapraszam na moje strony.