Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Urlopowy czwartek


Powitalam rano kojkami: 6 rano, asfaltowa leśna droga, wiaterek, zapach igliwia sosnowego i grzybni...potem śniadanie i standardowo plażowanie. Trzeba wykorzystać ten czas do maksimum!!! Jedzenie jak najbardziej urlopowe czyli niekoniecznie dietetyczne, ale na plus 14,5 km i 21058 kroków. Pozdrawiam jeszcze wakacyjne 

  • Semi_

    Semi_

    28 lipca 2018, 07:09

    Gratuluję świetny wynik

    • wojtekewa

      wojtekewa

      28 lipca 2018, 11:10

      Dziękuję, dzisiaj zrobię podsumowanie urlopu zobaczę co wyjdzie :)

  • dorotamala02

    dorotamala02

    27 lipca 2018, 15:06

    Pięknie się ruszasz a na wakacjach trzeba trochę sobie odpuścić z jedzeniem.Tak szybko leci czas na wolnym ech...... PA:)))

    • wojtekewa

      wojtekewa

      27 lipca 2018, 16:09

      Też tak myślę Dorotko, w domu będą na mnie czekały działkowe plony w koncu tak ciężko pracowałam na nie :) pozdrawiam Cię serdecznie