Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I po weekendzie...


Minął bardzo szybko, choć zawsze się na niego długo czeka... Jedzeniowo? Porażka😭, ale głowa miała odpocząć więc nie chce jej dokładać. Męża nie ma od tygodnia i nie będzie go jeszcze kilka dni więc troszkę musiałam przeorganizować swoją codzienność. Ręce były zajęte bo a to pranie, a to sprzątanie, jeszcze zakupy, zrobiłam makaron (z 3 kg mąki😱😱😱), jakieś jedzonko itp.  Ale zrobiłam sobie hennę, peeling, maseczki, balsam... Oznakom zmęczenia trzeba pomóc 🤭🤭🤭 Były świece, trochę pospałam 👏👏👏. A jutro będzie lepiej👍

  • PACZEK100

    PACZEK100

    4 marca 2024, 11:22

    Udanego tygodnia!

    • wojtekewa

      wojtekewa

      4 marca 2024, 11:39

      Dziękuję i wzajemnie

  • ognik1958

    ognik1958

    4 marca 2024, 06:40

    Hmm.... będzie lepiej jak weźmiesz sie w karby by.. badać bilansik kaloryczny tak mniej więcej ale jednak po jadle mniej o PPM x{PAL i ćwiczeniach na spalanie by było to na minusie te 200-400 kcal dziennie no i polecam dodatkowo stosowanie "dziesiątki Ognika" bo to wszystko działa i to od miesięcy polecam

    • wojtekewa

      wojtekewa

      4 marca 2024, 11:39

      No trzeba wziąć była za rogi🤭