Jeszcze tylko 2 dni do ważenia i mierzenia, ciekawe ile mnie ubyło ! :D
Ale przyznam się Wam szczerze, że dziś wstałam na wagę z moją psiurką, żeby sprawdzić ile ona waży ( wmawiaj sobie tak, wmawiaj ! :) ). No i oczywiście musiałam sama stać a tam...
....DUŻO ! za dużo...
(usprawiedliwiam się, że zjadłam naprawdę duże śniadanie ! )
Ile może ważyć micha płatków z mlekiem?
Może ze 3 kg?
hahaha !
Uuuuuu... dziś tak się obżarłam, że ledwo siedzę a kalorii dopiero 1 000 !
Dziwota.
Następna sprawa...
Mam zakwasy od 2 dni ! Następna dziwota. Ćwiczę intensywnie od 3 tygodni cardio i nigdy mnie tak mięśnie nie bolały.
Bo zabrałam się za Tiffany Rothe...
...zrzucać boczki i brzuch mi się zachciało !
I teraz mam za swoje !
A fee !
Myślę sobie, że "fajna babka kurna, może i ja bym się powyginała tak kobieco"
...a tu kwas !
Dosłownie i w przenośni ! :D
Z życzeniami "nigdy więcej zakwasów" dla Was ode mnie- obżartego grubaska !
Muua ! ;*
Cytrynowaaa
31 sierpnia 2013, 22:43Ja codziennie się ważę ;P wiem, że to źle. A zakwasy to miłość:D
Invisible2
30 sierpnia 2013, 18:26Ja też za 2 dni ważenie i mierzenie, będzie dobrze :)) A zakwasy kocham mieć, bo wiem, że się nie obijałam! :D