Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sypię łep popiołem


2 kielonki cavy i małe goferkowe serduszko z bitą śmietaną i frużeliną w weekend.
Jestem prosiakiem.
Ale nie jest tak najgorzej, bo spalam to w bieganiu ;-) 40 lat życia nienawidziłam biegania a teraz mnie naszło. Cóż , kryzys wieku średniego...
Ale podoba mi się ta dieta.