Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WINA WINA WINAAA DAJCIE


Jak u Was wygląda sprawa picia alkoholu w trakcie diety?

Ja pozwalam sobie na taką przyjemność jak wino wytrawne z wodą mineralną, bo kocham wino, a wodę należy pić w dużych ilościach, więc łącze przyjemne z pożytecznym. Nie zaobserwowałam również zastoju w diecie przy takim korzystaniu z przyjemności. 

Można mi zabrać schabowego, czekolade oraz inne przyjemności, ale wina nie oddam! :)

Miałam w weekend parę grzeszków, zjadłam loda, bo miałam na to ogromną ochotę, ale w ramach tego ruszyliśmy z dzieckiem na długą wycieczkę, a ja w tym czasie dziecko w nosidle, więc zaliczam loda do spalonych kalorii ;) 

  • Nelawa

    Nelawa

    9 lipca 2019, 09:51

    Witaj w klubie :) mam dokładnie to samo. Ale i tak czerwonego nie rozcieńczam. Już wolę popić szklanką wody, ale głębokiego smaku dobrego wytrawnego wina nie chcę niczym zepsuć. Wolę mniej, a z przyjemnością. Na diecie mocno ograniczam wino, ale nie wyrzuciłam. I nie zamierzam ;) mimo, że wiem, że bez niego byłoby szybciej. Powodzenia