W pracy nerwowo, choć nie mam szefa (sama jestem szefem) i pracowników mam ok! a jednak nerwowo, bo chyba ktoś z najblizszego otoczenia chce utrudnić mi życie!!! W domu sytuacja trochę sę uspokoiła, ale wiem,że to tylko chwilowe. Moja córka siedzi mi na kolanach i chce pisać na komputerze, więc krótko waga 78,7 kg! mały spadek Pozdawiam!!!
izalipa
21 października 2007, 12:04Dzięki ,że wstąpiłaś na moją skromną stronkę:).......Gratuluję tych kilkunastu kg!!!!Też bym już chciała mieć tyle za sobą.A Ty o krok od sukcesu!!POWODZENIA!!!
wodzirejka
30 czerwca 2007, 16:23Twój cel tuż tuż widzę :o))) ale wiem, że czasem i nawet 1 kg potrafi dokuczyć ;o) pozdrawiam!
Szmatka
29 czerwca 2007, 20:56No, to widzę, że już prawie u celu :) Gratuluje.