Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i po KOMUNII....


Hej!

Komunię odprawiłam, dziecko szczęśliwe, ja też szczęsliwa, że wszystko było ok. - tak myślę,ale to powinni potwierdzić goście...

Wczoraj poprawiny, a dziś miałam zamówiony kołacz komunijny dla tych, którzy przynieśli prezenty,a nie byli na przyjęciu...

Jestem padnięta... a od jutra chciałabym wrócić na dobre tory dietetyczne, bo jem już za dużo przez 15 dni maja..... Sama jestem ciekawa ile waźe? Bo od 1 maja na wagę nie weszłam, ale szacuję niestety,że ok. 85 kg....

Wkleję zdjęcia z Komunii jak tylko je zgram z aparatu.

  • sevenred

    sevenred

    16 maja 2012, 07:53

    Ważne, że wszystko się udało :)