Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 dni do wesele....


Witam!Mój rytm odchudzania został całkowice zburzony. Tak mocno chora to już nie byłam bardzo długo, dziś 6 dzień antybiotyku i widać mała poprawę....

Pozatym mam problemy z piętą, boli mnie jak diabli, utykam... wczoraj byłam u ortopedy- przepisał mi leki, a w czwatrek idę do niego na zastrzyk, więc jest szansa,że na weselu nie będę siedzieć

A waga to przekleństwo- wczoraj pokazała oczywiście więcej niż na pasku - 86,3 kg... a to oznacza,że idę w sukience fioletowej, a czerwona musi poczekać...może w grudniu na to trzecie wesele....

Najbardziej denerwuje mnie to, że mam ograniczenia ćwiczeniowe- basen dozwolony( jak wyzdrowieję z mega przeziębienia), a rowerek narazie w odstawkę....Pozdrawiam

  • Karmelek1010

    Karmelek1010

    2 października 2012, 07:11

    Tez mam w sobote wesele ;)i waga wieksza niz na pasku ehh;)musimy dac rade ;)powodzenia!;)